Nawet nie wiem od czego mam zacząć. Teoretycznie od początku, i powinnam tutaj napisać historię pewnego zdjęcia, ale historia tego zdjęcia była już opisana w poście o National Geographic, więc nie będę się powtarzać. A chodzi oczywiście o moją Małą Czarodziejkę - Little Wizard. Całe zamieszanie za sprawą tego zdjęcia. Po tym jak to zdjęcie zostało zauważone w NG chciałam dać mu kolejne szanse. Od czasu do czasu przeglądam konkursy fotograficzne na które mogę wysłać swoje prace. Lubię to bo to zawsze informacja zwrotna na temat mojej fotografii. Ktoś zupełnie emocjonalnie nie związany z moimi zdjęciami może się konstruktywnie wypowiedzieć na ich temat. Na pierwszych warsztatach na których byłam, z obsługi apartu jeszcze wtedy, usłyszałam bardzo fajną radę. Chcesz wiedzieć czy Twoje zdjęcie jest dobre, pokaż je komuś kto nie jest z Tobą emocjonalnie związany. I to działa. Dla mnie każde zdjęcie mojego dziecka jest piękne, bo jest na nim moje dziecko :) I dlatego wysyłam zdjęcia na konkursy.

O konkursie Sony World Photography już wcześniej słyszałam, ale ponieważ jest to międzynarodowy konkurs, cieszący się sporym zainteresowaniem fotografów, nigdy nie sądziłam, że wyślę tam pracę. Jednak jak zobaczyłam jedną z kategorii - motion (ang. ruch) uznałam, że to kategoria stworzona dla mojej Małej Czarodziejki, no i poszło. Trwało to raptem kilka minut. Nie miałam oczekiwań, ale dałam sobie szansę.

Po kilku miesiącach. kiedy złapałam totalnego fotograficznego doła przyszedł ten mail. Nadawca: Sony World Photography, a maila zaczynał się słowami congratulations! Zamarłam a świat zawirował. Czytałam i nie wierzyłam, nie byłam pewna czy nadal rozumiem angielski, czy to jakiś sen na jawie. Moja Mała Czarodziejka shortlisted! Na konkurs nadesłano 326 997 prac ze 195 krajów, a moje znalazło się wśród wyróżnionych! Szczyt marzeń! Mało tego, wyróżnionych zostało zaledwie 5 Polaków. Wysyłając zdjęcie w zasadzie nie wiedziałam jakie są nagrody, to nie miało dla mnie znaczenia. Moje zdjęcie będzie wisiało w galerii Somerset House w Londynie. Czy można chcieć więcej? Dla mnie to już była wystarczająca nagroda. Nie chcę więcej. Dopiero jak zaczęłam czytać artykuły, po ogłoszeniu finalistów, na różnych branżowych stronach internetowych dowiedziałam się, że zostałam finalistką, a to oznacza, że walczę w finale o nagrodę główną, sprzęt Sony (nie urywam bardzo by się przydał drugi aparat :) i tytuł Fotografa Roku. Ok nie łudzę się, bo konkurencja jest ogromna, dla mnie finał już nie mieści się w głowie. A tak na marginesie to moje nazwisko jest nawet w Gazecie Wyborczej!

Póki co lecę do Londynu zobaczyć moje zdjęcie na ścianie galerii. Jeśli ktoś z Was ma ochotę zobaczyć jak wiszę w Londynie :) to zapraszam 18. 04 do 06.05 w Somerset House London. Ja tam będę :)

Kilka linków:

http://wyborcza.pl/56,140981,24432746,piecioro-polakow-w-finale-konkursu-otwartego-sony-world-photography.html?fbclid=IwAR3arb4kEIhYyMPQXJ4z91ztAZRK6BNpk-DZ8BYaZFtvkHhEHZrgaDGm4iY&disableRedirects=true

https://www.telepolis.pl/wiadomosci/wydarzenia/polacy-w-finale-konkursu-fotograficznego-sony-world-photography-awards-2019-oto-ich-zdjecia?fbclid=IwAR0vndpiQFi-Xr-vCLiFzwi4rjgHokopaPw8T8BVUR_k2R5K2C4hhOjM32U

https://www.spidersweb.pl/2019/02/polacy-w-finale-sony-world-photography-awards-2019.html?fbclid=IwAR2XqIyyoQ0tyLDKXbfVvVKKi-8aJD9qzMGle8hbPAvpLBddzIx2BbUm450

http://www.foto-kurier.pl/aktualnosci/wydarzenia/2-pokaz-7072-piecioro-polakow-w-finale-sony-world-photography-awards-2019.html?fbclid=IwAR3QKBOIcPalp-GByoKC-X6EwT7TCl0Ve7sYHMeFSp-aCajiVnM6oEcZmvI

https://www.fotopolis.pl/newsy-sprzetowe/wydarzenia/31713-piecioro-polakow-w-finale-konkursu-otwartego-sony-world-photography-awards-2019

2020-04-08